26 czerwca 2014

Jak powstają ceny i dlaczego mieć więcej pieniędzy ≠ mieć więcej

Jak nielicznym wiadomo, liczni nie rozumieją dlaczego towary drożeją, a inflacja to nie wzrost cen, lecz podaży pieniądza. Póki niewiedza nie boli to wielu nie interesuje się jej zgłębianiem. A źródłem biedy jest również niewiedza. Być może to miał na myśli Henry Ford twierdząc, że:

Wystarczy, że obywatele nie rozumieją naszego bankowego i pieniężnego systemu, gdyby rozumieli to, uważam, że przed jutrzejszym porankiem nastałaby rewolucja.

źródło: link

24 czerwca 2014

Skąd pozyskać srebro

Istnieją opinie, które mówią, że korekta na metalach może jeszcze potrwać. Być może tak będzie, a być może nie. Tak czy inaczej, stare polskie porzekadło mówi Co się odwlecze to nie uciecze, w rządowych* drukarniach w końcu nie próżnują. W międzyczasie tego odwleczenia warto kumulować metale szlachetne. I dziś właśnie o tym skąd można pozyskać srebrny surowiec na piękne i lśniące sztabki srebra o charakterze inwestycyjnym. Okazuje się, że wcale nie trzeba kuć w skale...

źródło: link

23 czerwca 2014

O dobrobycie Polaka

Podczas gdy afera taśmowa poważnie nabiera rozpędu pojawia się pytanie: czy politycy rozumieją dokąd zmierza każde państwo, którego ekonomia opiera się na długu? Skoro historia jednoznacznie wskazuje, że zawsze kończy się to tragedią ogółu społeczeństwa to dlaczego to robią? Czy są intencjonalnie źli czy po prostu nie wiedzą co czynią?

źródło: link

22 czerwca 2014

Afera taśmowa a postrzeganie metali szlachetnych

W ostatnich dniach nie sposób nie usłyszeć o szczerych konwersacjach przeprowadzonych przez znanych decydentów w warszawskich lokalach. Pierwsza rozmówka, w której główne role odegrał Pan Belka i Pan Sienkiewicz dotyczyła nowelizacji ustawy o NBP, a ta instytucja jak wiadomo odgrywa główną rolę w drukowaniu polskich pieniążków. Co jest w tym godnego uwagi i jak się to ma do metali szlachetnych?

Okazuje się, że pomimo meritum pierwszej rozmowy afery taśmowej, które ewidentnie nawiązywało do działań mających na celu "łatwiejsze" drukowanie pieniędzy, gros dziennikarzy i opinii publicznej nie zwraca na to uwagi. I choć słuszne jest, aby sądzić winnych (czym głównie zajmują się teraz media), to należy jednak pamiętać, że leczenie choroby polega na usuwaniu przyczyny, a nie skutku. Wybryki polityków są jedynie skutkiem tego jak skonstruowany jest system. Jeszcze miesiąc temu można było dywagować jak zareagowałoby społeczeństwo gdyby dostało namacalny dowód na to, że politycy chcą wydrukować "bokiem" dla siebie pieniądze. Czy przypuścilibyśmy, że dojdzie do przewrotu, rewolty, buntu? Być może. Dziś widzimy, że w aferze taśmowej drukowane pieniądze wzbudzają najmniejsze zainteresowanie....

źródło: link