9 grudnia 2013

Konsekwentnych działań Rosji i Chin ciąg dalszy

Wygląda na to, że Rosja i Chiny wspólnymi siłami próbują wzmocnić znaczenie swoich walut. Nie od wczoraj wiadomo, że drażni ich dolar oraz polityka jego osłabiania przez amerykański bank centralny. Ale cała sprawa ma oczywiście znacznie szerszy kontekst.

źródło: link

Samą Rosję rozdrażnił incydent cypryjski, który pokazał, że UE nie obce są konfiskaty. Chiny z kolei nie chcą tracić amerykańskiego rynku, choć nie podoba im się otrzymywanie za swoją pracę tracącego na wartości dolara. Ani rubel, ani juan nie są jeszcze na tyle silne, aby z osobna mogły stać się walutami rezerwowymi, tak jak dolar lub euro. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby połączyć siły, czego przejawem jest decyzja o możliwości stosowania rosyjskiej waluty na terenie Chin.

Całe przedsięwzięcie wydaje się mieć szerszy kontekst, zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie, że:

1. Początek XXI wieku to intensywne działania BRIC (oraz BRICS od 2011), którego jednym z kluczowych celów jest... stworzenie nowego systemu walutowego.

2. Sami Rosjanie już w 2008 roku, a nawet wcześniej deklarowali chęć włączenia ich waluty do grona walut rezerwowych. Choć koncepcja tak spektakularnej kariery rubla uchodzi za nieprawdopodobną to Rosjanie nie odpuszczają...

3. ... czego przejawem mogą być choćby różne ustalenia i zobowiązania pomiędzy Rosją i Wenezuelą, a ściśle rzecz biorąc między Gazpromem i Petroleos de Venezuela. Czy dziwić mogą deklaracje o stosowaniu we wzajemnym handlu rubla i boliwara, a nie dolara? Takich wydarzeń można wymienić więcej. Rosja nie próżnuje. To fakt.

4. W 2010 roku tak Rosja jak i Chiny wyraziły chęć redukcji stosowania dolara co znalazło swoje odzwierciedlenie na moskiewskim parkiecie. W zasadzie to czyniły to już wcześniej. Zapowiedzi te są jednak coraz wyraźniejsze i znajdują swoje odbicie w konkretnych działaniach.

5. Takim konkretnym działaniem jest właśnie uznanie możliwości posługiwania się rublem na terenie Chin. Na uwagę zasługuje komentarz przedstawiciela Państwa Środka, stwierdzającego, że

... the agreement would give the two nations the opportunity to increase the value of deals in their national currencies and "help bring them closer to international reserve currencies".

6. Nie bez znaczenia jest w tym wszystkim złoto, o którym tak jawnie się już nie wspomina. To as, który w kluczowym momencie zostanie wyciągnięty z rękawa. Gdyby kruszec nie miał znaczenia to Chiny nie skupowałyby go na tak wielką skalę. Rosja czyni podobnie. Jednakże politycy obu krajów to szachiści i wysokiej rangi stratedzy, którzy wiedzą, że gospodarcza potęga to osiągnięcie budowane latami.

Dla wnikliwych godnym polecenia jest raport z World Gold Council o dość jednoznacznym tytule Central bank diversification strategies: Rebalancing from the dollar and euro.