8 października 2013

Metal a słowo

Rozmowom i dygresjom na temat kryzysu nie widać końca, zwłaszcza w takich miejscach jak Waszyngton, Bruksela czy też stołeczna Wiejska. Wiele szumu wywołują też spadki metali w ostatnich miesiącach. Być może do wartościowej refleksji skłonić może poniższy fragment...

źródło: link
Spośród rzeczy materialnych to szlachetne metale, spośród sił osoby ludzkiej to słowo dokonuje, każde w swej sferze, zjednoczenia, o które człowiek nieustannie zabiega we wszystkich swych materialnych i osobistych sprawach. Metale szlachetne stanowią najbardziej naturalną więź pomiędzy rzeczami materialnymi, słowo stanowi najbardziej naturalną więź pomiędzy siłami osób ludzkich. Słowo i metal szlachetny - oto dwie wielkie postacie, w których ukazuje się pieniądz; dwa wielkie sposoby uzmysłowienia nam państwa ekonomicznego.*

Dziwne dziś czasy kiedy nie tylko nie ceni się słowa**, lecz co gorsza i metali szlachetnych. Podczas gdy próbuje się udowodnić, że system oparty na metalach szlachetnych jest barbarzyńskim reliktem, czyż nie jest równie naiwne i lekkomyślne żywienie przekonania, że coś czego wartość ustaliła natura może zostać pogrzebane przez koncepcje keynesowskich ekonomistów i "widzi mi się" współczesnych ministrów na przestrzeni "nędznych" kilkudziesięcioleci?

źródło: link

* A. Muller, (1931), Grundlegung einer neuen Theorie des Geldes. Leipzig. Za: Horisch, J. (2010), Orzeł czy reszka. Poezja pieniądza. Kraków: Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych.
** Wystarczy przyjrzeć się politycznej debacie telewizyjnej, aby przekonać się, że można powiedzieć naprawdę dużo, żeby praktycznie powiedzieć obiektywne NIC. W świetle tego, czyny to już czysta abstrakcja.