Nie ma się co okłamywać, prawie wszyscy inwestorzy metali szlachetnych zadają sobie pytanie: ile będzie kosztować srebro? Ile będzie kosztować złoto? Ile zarobię na metalach które kupiłem? Za ile będę mógł je sprzedać?
W poprzednim poście pisaliśmy, że metal jest warty tyle ile można za niego kupić. Jeśli jednak do kogoś bardziej przemawiają liczby bieżący wpis (oraz kolejne) może być interesujący...
O ile w dzisiejszych czasach nabycie metali szlachetnych jest dobrym posunięciem, o tyle trudnością jest określenie ceny jaką srebro i złoto mogą osiągnąć w najbliższej przyszłości. Dziś nie będzie czytania z kart, ani wróżenia. Będzie za to przedstawienie opinii tych ekspertów, którzy na rynku metali są najbardziej znani i rozpoznawani. Niektórzy z nich do tej pory potrafili celnie przewidzieć przyszłość... Czy uda im się i tym razem? Czas pokaże. W prawdzie nic nie jest pewne to jednak od przybytku głowa nie boli i warto poświęcić chwilę na to co mówią nasi prognozujący. Dziś...
... najbardziej znany ze swojej książki "Guide to investing in gold and silver" i przynależności do zespołu Roberta Kiyosaki. Człowiek, który swoje prognozy opiera na analizie historii ekonomii i kryzysów.
Jego zdaniem:
a) złoto zdrożeje nawet do 20.000$ za sprawą zwiększania bazy monetarnej, tj. drukowania kolejnych papierowych - bezwartościowych - banknotów. Tu można samemu zobaczyć i usłyszeć MM. (W tym momencie Mike mówi o wybiciu się ceny złota do 15-20 tysięcy $ za uncję: 44m 25s)
źródło: www.goldsilver.com
b) cena złota może "wybić się" w górę w napływie emocji i paniki inwestorów w jeszcze większym stopniu niż w przypadku szczytu z 1980 roku, ponieważ ich liczba jest wyraźnie większa niż 30 lat temu. Podczas gdy rynek inwestorów skupiał się w poprzednim stuleciu wokół Londynu i Nowego Jorku, Europa Wschodnia wraz z Ameryką Południową oraz całą niemalże Azją były wyłączone formalnie z uczestniczenia w rynku surowców.
Tym razem jest całkiem inaczej. W samej Polsce szacuje się, że jest ponad 1.500.000 rachunków w domach maklerskich. Więcej tu i tu. Więcej ludzi, większa panika, wyższe ceny...
c) srebro będzie próbowało odzyskać historyczną proporcję cenową wobec złota. Zdaniem naszego eksperta będzie to 1:10. Gdyby więc dzisiaj srebro odzyskało proporcję cenową 1:10 to wyceniane byłoby na 167,6$ (przy aktualnym kursie PLNUSD jedna uncja kosztowałaby 521 zł netto !!!)
źródło: opracowanie własne Mazowieckiej Skarbnicy Inwestycyjnej
Powyższy wykres pokazuje jak na przestrzeni lat kształtowała się relacja ceny złota do srebra. W 1980 roku kiedy srebro kosztowało 50$, a złoto 850$, relacja wyniosła 1:17. Potem drastycznie się zwiększyła, aby około 1990 roku na powrót się zmniejszać...
d) cena srebra będzie dodatkowo napędzana malejącą podażą, jako że ilość tego metalu zmniejsza się. Spowodowane jest to zapotrzebowaniem na srebro w przemyśle. Ma więc tu miejsce prawo popytu i podaży. Im mniej towaru tym wyższa jego cena.
Srebro jest o niebo lepszą inwestycją od złota, ponieważ jest niedocenione i zbyt nisko wyceniane. MM mówi o tym tu w momencie 1h 19m. Podkreśla także, że proporcja 1:10 jest jak najbardziej racjonalna i może być mniejsza co uczyni srebro nawet jeszcze droższym.
Cóż, bardzo optymistyczny scenariusz dla metali szlachetnych. W prawdzie liczby podawane przez Maloney'a są niezwykle atrakcyjne dla inwestora, ale i uzasadnienie dość sensowne. Jak będzie? Czas pokaże.
Cóż, bardzo optymistyczny scenariusz dla metali szlachetnych. W prawdzie liczby podawane przez Maloney'a są niezwykle atrakcyjne dla inwestora, ale i uzasadnienie dość sensowne. Jak będzie? Czas pokaże.
W następnym poście Peter Schiff, bojownik standardu złota i niezmęczony przeciwnik ingernecji rządu w wolny rynek...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz