źródło: http://www.edrants.com/
...urodzony w 1946 roku od 1980 roku prowadzi założny przez siebie Instytut Badania Trendów ekonomicznych, politycznych, społecznych, a nawet giełdowych. Sprzeciwia się zakłamaniu rządów, banków centralnych, banków komercyjnych i korporacji, których działalność szkodzi przeciętnemu obywatelowi. Głośno mówi o tym, że naród amerykański płaci słoną cenę za chciwość i głupotę amerykańskiej elity. Podkreśla także, że współudział w tym mieć będą inne społeczeństwa, gdyż ich ekonomie związane są z amerykańskim dolarem, a tego dni są już policzone. I co gorsza jest już wszędzie... Wycenia się w nim złoto, srebro, ropę, kawę, kakao, miedź, itd. Na nieszczęście jednych z naszych sąsiadów jest nawet ich nieoficjalną walutą i co gorsza jest przez nich pożądany.Charyzma i uznanie Celente biorą się jednak z jego trafnych prognoz lub jak kto woli przepowiedni. Nie ma miejsca na zbytnie rozpisywanie się o tym bo internet kipi od informacji (choćby tutaj) potwierdzających jego słowa. Ale dla najbardziej ciekawych w 3 zdaniach: Celente przewidział wzmożoną aktywność terrorystyczną oraz rosnące zaangażowanie militarne Stanów Zjednoczonych jeszcze w XX wieku... przewidział kryzys 2007-2008 oraz postępującą w następstwie recesję (a "najlepsze" dopiero przed nami)... przewidział wzrost cen złota kiedy kosztowało ono jeszcze grubo poniżej 500$/oz... przewidział pęknięcie bańki na rynku nieruchomości... itd.
Tyle na temat Celente. Teraz meritum, a więc parę słów na temat pułapów na jakie wznieść się mogą srebro oraz złoto. Dla miłośników video ciekawy filmik o złocie i srebrze z punktu widzenia Celente. Dla szukających konkretnych liczb, poniżej:
Złoto: 2000$ w najbliższym czasie
Srebro: "Gold is good, silver is great"
Celente nie podaje konkretnej ceny srebra, ale twierdzi, że srebro jest lepszą inwestycją niż złoto. Wnioski trzeba wyciągnąć samemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz