1 grudnia 2012

Inflacja według supermarketu listopad 2012

Coraz mniej zieleni w naszej tabelce, ale to akurat było do przewidzenia...




01.12
04.12
07.12
11.12
1. Olej Wielkopolski
6,19
7,29
6,89
7,09
2. Ryż biały Sonko
2,79
2,99
2,99
4,49
3. Dżem z Łowicza
3,89
3,89
3,29
3,59
4. Kakao Deco Moreno
3,89
4,09
4,09
4,09
5. Cukier Diamant
3,59
4,49
3,65
3,65
6. Kefir Zott
1,49
1,59
1,49
1,49
7. Prince Polo
1,19
0,99
0,99
1,19
8. Masło Łaciate
4,49
3,59
3,59
4,59

01.12
04.12
07.12
11.12
1. Olej Wielkopolski
6,19
+17,7
+11,3%
+14,5%
2. Ryż biały Sonko
2,79
+7,1%
+7,1%
+60,93%
3. Dżem z Łowicza
3,89
0%
-15,4%
-7,71%
4. Kakao Deco Moreno
3,89
+5,1%
+5,1%
+5,1%
5. Cukier Diamant
3,59
+25,0%
+1,6%
+1,6%
6. Kefir Zott
1,49
+6,7%
0%
0%
7. Prince Polo
1,19
-16,8%
-16,8%
0%
8. Masło Łaciate
4,49
-20,0%
-20,0%
+2,2%

A teraz czas na wywód logiczny (proszę poprawić jeśli się mylę*):

Droższe produkty = mniejsza konsumpcja = mniej wydawania pieniędzy = mniejsze wpływy do budżetu z tytułu VAT = mniej pieniędzy w budżecie = patrz obrazek poniżej

źródło: link

Jedyne co może poprawić w takiej sytuacji humor ministrowi to oczywiście załatanie dziury budżetowej. Można to zrobić na dwa sposoby, przy czym aby być na plusie to jak nie trudno się domyśleć należy mniej oddać i więcej dostać:

Sposób nr 1: podwyżka podatków (patrz obrazek poniżej)

źródło: link

Sposób nr 2: cięcie wydatków (patrz obrazek poniżej)

źródło: link

Czas na kolejny króciutki wywód logiczny (proszę poprawić jeśli się mylę*):

Wzrost podatków = mniej pieniędzy w portfelach konsumentów** = mniejsza konsumpcja = mniej wydawania pieniędzy = mniejsze wpływy do budżetu z tytułu VAT = mniej pieniędzy w budżecie = patrz obrazek poniżej

lub

Wzrost podatków = mniej pieniędzy w portfelach przedsiębiorców = mniej inwestycji i spowolnienie rozwoju przedsiębiorstw = mniejsze zyski przedsiębiorców = mniejsze wpływy z tytułu podatku dochodowego = mniej pieniędzy w budżecie = patrz obrazek poniżej

 źródło: link

No i wróciliśmy do punktu wyjścia. No to sprawdźmy jeszcze wariant rozpatrzenia cięcia wydatków:

Cięcie wydatków = patrz obrazek poniżej

źródło: link

Chyba wszystkie drogi prowadzą do srogiej miny ministra. Ale coś zrobić w końcu trzeba, przecież państwu zbankrutować tak łatwo dać nie można, a i urzędnikom w końcu trzeba wypłacić premie za przychodzenie do pracy.

A o tym co nowego kombinuje rząd już w następnym odcinku.

* Gdyby ktoś chciał mi przesłać złożone i dogłębne analizy, ociekające ekonomiczną terminologią, setkami tabelek i wykresów oraz bibliografią (zdecydowanie akademicką) na 15 stron to już zastrzegam, że raczej przez to nie przejdę. Jestem szarym obywatelem, o przeciętnej inteligencji, która zmusza do myślenia i postępowania na tzw. chłopski rozum. A jeśli rzeczywiście się mylę to zwracam honor i już nigdy nie powiem, że wysoka konsumpcja jest zła, a wzrost podatków i podaży pieniądza niesprzyjające dobrobytowi obywateli. A już na pewno nie powiem, że błędem jest twierdzenie, iż inflacja ma przyczyny zewnętrzne.

** Jak można twierdzić, że obywatel może pobudzić wzrost gospodarczy przez większą konsumpcję jeśli państwo zabiera mu pieniądze, które mogłyby zostać wydane właśnie na konsumpcję??